Długo mnie tutaj nie było, a to wszystko ze względu na mnóstwo spraw, które trzeba załatwić po przylocie, ale od początku.... Pracuję w Brightpoint Royal Women's Hospital, w Abu Dhabi i mam zaszczyt być Neonatologiem :), co oznacza w skrócie, że jestem "Specjalistą od Noworodków". Pracuję wśród ludzi z różnych części świata i dla ludzi odmiennych kultur, narodowości i religii i jest mi z tym dobrze. Uczę się różnych odmian angielskiego w kwestii "akcentów" i, będąc człowiekiem otwartym, coraz lepiej sobie z tym radzę w kwestii rozumienia. Cud narodzin pozostaje taki sam, niezależnie od tego, gdzie jesteśmy.
Do pracy spaceruję kilka minut, a ponieważ przyjechałam tutaj miesiąc temu, a więc po wielkich upałach, z radością witam każdy poranek z temperaturą .... bagatela, w okolicach 30 stopni.
Wielu moich znajomych bliższych i dalszych gratuluje mi ODWAGI, a ja mam wrażenie, że to nie o odwagę chodzi w kwestii zmiany swojego życia, tylko o samoświadomość czego od życia chcemy. Mam wrażenie, że mimo ogromnej wiedzy, doświadczenia, boimy się przekraczać granicę, uważając, że nie mamy szans na zmiany na lepsze. Chcę bardzo przekonać tych, którzy się boją, że warto się nie bać powalczyć o swoje marzenia. Czy warto tkwić w narastającej frustracji, goryczy i świadomości "braku zmiany na lepsze" ? - ja jestem na NIE. Ja jako Agata, Polka, ja jako lekarz, jako matka, jako człowiek, jako kobieta, .... czy to się nazywa odwaga ? Nie wiem - dla mnie odwaga to coś więcej. Ja wierzę w ludzi, ja nie skreślam ich na "dzień dobry" bo są "obcymi z facebooka", bo coś oferują i "pewnie mnie naciągają". Może dzięki temu jestem szczęśliwie zakochana ? Bo uwierzyłam w pewnego człowieka, bo odpowiedziałam na post, a zaproszona do podania ręki, chwyciłam ją i tak trzymamy się do dziś...... trochę za dużo o tym dlaczego tutaj jestem, ale jestem właśnie dlatego, że chciałam zmienić swoje życie na lepsze, chciałam mieć czas, którego nie miałam. JESTEM TU I TERAZ PONIEWAŻ TEGO CHCĘ